Aplikacja od giganta Google coraz bardziej zwiększa swoje udziały na rynku przeglądarek internetowych. Jej działanie możemy usprawnić za pomocą setek dostępnych wtyczek. Jakie są jednak najlepsze ? Dzisiaj przedstawiamy pierwszą piątkę.

1. Google Mail Checker
Jeśli na swoim komputerze nie posiadamy zainstalowanego żadnego programu pocztowego, sprawdzanie co kilka minut naszej poczty może być bardzo uciążliwe. Wystarczy jednak zainstalować autoryzowaną wtyczkę od samego Google. Dzięki niej zostaniemy błyskawicznie powiadomieni przez naszą przeglądarkę o otrzymanej nowej wiadomości.
Filmowa biografia słynnej Margaret Thatcher była przeze mnie bardzo oczekiwana z dwóch powodów: pierwszym była sama osoba "Żelaznej Damy", która przez lata rządziła Zjednoczonym Królestwem, drugi natomiast to moja uwielbiana Meryl Streep. Po okołu dwumiesięcznym opóźnieniu w stosunku do premiery światowej, co jak na nasz kraj jest wynikiem i tak bardzo dobrym, wreszcie produkcja trafiła do naszych rodzimych kin.

Wbrew pozorom reżyserka Phyllida Lloyd, która ma na swoim koncie znane "Mamma Mia!" (również ze Streep w roli głównej), nie skupia się konkretnie na samej pracy byłej premier. Aby udać się na seans powinno znać się chociaż odrobinę brytyjskiej historii tamtych czasów, co jednak nie powinno być u większości dość dużym problemem. Obraz przede wszystkim koncentruje się na samej postaci Thatcher, która przez pierwsze minuty zostaje nam ukazana jako zagubiona, starsza kobieta cierpiąca na zaniki pamięci.
Reserved na swoim facebookowym profilu opublikowało kilka zdjęć ze swojej wiosennej kampanii. W tym roku kolekcję męską prezentuje Luke Nel, który na swoim koncie ma już m.in okładkę magazynu GQ oraz sesję dla marki s.Olivier.

Kolejna marka postanowiła przedstawić swoją kolekcję na sezon wiosenny. Tym razem możemy zobaczyć lookbook amerykańskiego GAP, którego jedyny sklep w Polsce mieści się w warszawskiej Arkadii. Jak co sezon do łask powróciły kolorowe chinosy, t-shirty w poziome paski oraz sportowe kurtki.

 

 
Lumpeks, szmateks, ciucholand czy secondhand - wszystkie te nazwy wykorzystujemy do określenia sklepów z używaną odzieżą. Jeszcze kilka lat temu popularne lumpeksy kojarzone były z brudem, ubraniami wyglądającymi jak szmaty i targetem skierowanym na społeczeństwo ubogie. Na całe szczęście obraz dzisiejszy różni się od tego dość drastycznie. Punkty sprzedaży odzieży używanej to dzisiaj miejsce obowiązkowe dla osób, które chcą posiadać swój własny, unikalny styl. Zamiast sterty ubrudzonych ubrań walących się po podłodze, mamy teraz starannie wyselekcjonowaną, ułożoną elegancko na wieszakach odzież. Jak jednak kupować w tego typu miejscach ?

1. Lokalizacja
Warto wyszukać w swoim mieście przynajmniej kilka dobrych lumpeksów. Warto popytać na przykład znajomych.

2. Dni dostawy
Każdy sklep ma ustalone stałe dni w które dostarczany jest nowy towar. To właśnie w nie dostępny jest największy wybór.

3. Cena
Lumpeksy możemy podzielić zasadniczo na dwa rodzaje: w jednych płacimy oddzielnie za każdą sztukę, w drugich na kilogramy - w takich przeważnie cena jest obniżana wraz z upływem dni od dostawy.

4. Rozsądny wybór
Nie tajemnicą jest to, iż w szmateksach znajdziemy pozycje takich firm jak D&G, Adidas, Lacoste czy Calvin Klein. Nie warto jednak kupować czegoś tylko dlatego, że pochodzi od sławnej, "bogatej" marki. Każde ubranie, które chcemy zakupić powinniśmy dokładnie przejrzeć czy nie jest aby na pewno dziurawe czy poplamione.
Kilka tygodni temu buszując wśród licznych filmików w serwisie YouTube natrafiłem przez całkowity przypadek na bardzo interesujący kanał. Jest to cykl wywiadów wideo Moniki Jaruzelskiej z różnymi osobami z życia publicznego. Do tej pory gośćmi znanej dziennikarki byli: Piotr Tymochowicz, Karolina Korwin-Piotrowska oraz Magda Prokopowicz. Każdy odcinek, który trwa średnio 25 minut jest niezwykle interesująca rozmową, dzięki której możemy poznać danego dyskutanta bez tytułowej maski. Gorąco polecam ! | Link |


Nie będę oszukiwał samego siebie. Moja motywacja do zrobienia czegokolwiek jest po prostu tragiczna. Jest mi bardzo ciężko zebrać się w sobie, w wyniku czego wiele rzeczy odkładam po prostu na później. Postanowiłem jednak raz a porządnie wziąć się za siebie i stosować się do kilku całkiem prostych rad, które bardzo mi pomogły.

1. Nie odkładaj niczego na później
Zasada wydająca się banalnie prosta, jednak chyba najtrudniej się jest do niej dostosować. Nie ma najmniejszego sensu przekładać czegoś na później. Najlepiej warto jest się wziąć za coś niemalże od razu. Na początek warto jednak zacząć od czegoś w miarę małego i prostego, które nie wymaga od nas poświęcenia zbyt dużo czasu. Po dobrze wykonanej pracy powinniśmy być bardziej zachęceni zmotywowani do rozpoczęcia kolejnej.

2. Sposób z kartką
Weź do ręki ołówek i kartkę. Spróbuj wypisać na niej wszystkie możliwe korzyści, które będziesz mógł osiągnąć wraz z wykonaniem jakiegoś zadania. Automatycznie powinno to zmienić twoje wewnętrzne nastawienie.